Pijawki są paskudne? Być może… za to leczą i są skuteczne

hirudoterapia pijawki

Hirudoterapia, czyli leczenie przy pomocy pijawki lekarskiej było znane już w starożytnym Egipcie. Przeżywało swój renesans w średniowieczu, a później w XIX wieku szczególnie we Francji i Wielkiej Brytanii. Medycy zalecali je na wszystkie choroby, a nawet prewencyjnie osobom zdrowym. W tych czasach pijawki były się wręcz modne. Stosowano je nie tylko w celach leczniczych, ale również używały ich kobiety wierząc, że  poprawiają w ten sposób swoją urodę. Jak się okazało, nie były to wierzenia bezpodstawne. Obecnie również kobiety coraz chętniej sięgają po tę naturalną metodę poprawiającą stan i wygląd skóry.

    W wieku XX, kiedy na rynek weszły leki przeciwzapalne oraz antybiotyki, zainteresowanie pijawkami spadło.

    Obecnie dzięki przeprowadzonym badaniom wykazano, że leczenie pijawką lekarską nie jest zabobonem i ma swoje uzasadnienie naukowe. Wiemy już, że nie samo wypicie krwi przez pijawkę ma największe znaczenie, a to, co wpuszcza do ludzkiego organizmu. Naukowcy wyizolowali ze śliny pijawki ok. 300 różnych enzymów czynnych biologicznie i farmaceutycznie, z hirudyną na czele, która wykazuje się silnym działaniem przeciwzakrzepowym i co ważne, nie wykazuje działań ubocznych.

    Nie sposób wymienić tu wszystkich enzymów i ich właściwości – lista jest długa, a nadal trwają badania naukowe, które z pewnością jeszcze poszerzą naszą wiedzę na temat możliwości leczniczych tych małych zwierzątek. Oprócz hirudyny, duże znaczenie mają: egliny, wykazujące działanie przeciwzapalne, hamujących produkcję wolnych rodników; czynnik przeciwpłytkowy PC-LS –  odpowiedzialny za regulację ciśnienia krwi; czynniki analgetyczne, które wykazują działanie przeciwbólowe oraz powodują wydzielanie endorfin; esteraza cholesterolowa i triglicerydaza, które regulują poziom cholesterolu i triglicerydów; hementyna i hementeryna rozpuszczające istniejące zakrzepy; destabilaza działająca przeciwzakrzepowo oraz stymulująca wzrost komórek nerwowych, a także niszcząca ściany komórkowe bakterii i nie pozwalająca im się rozwijać.

    Czy pijawka jest zatem dobra na wszystko? Do nas najczęściej zgłaszają się osoby cierpiące na żylaki, hemoroidy, bóle stawów i kręgosłupa, z obrzękami i krwiakami po urazach sportowych. Pijawki są bardzo pomocne również w bólach migrenowych, rwie kulszowej, chorych zatokach i problemach skórnych. Działają również przeciwdepresyjnie i poprawiają jakość snu. Pomagają w dojściu do dobrej kondycji po przebytych chorobach układu oddechowego, również po Covid-19. Zaleca się je przy nadciśnieniu, powikłaniach cukrzycy, trudno gojących się ranach. W niektórych szpitalach stosuje się je po replantacjach kończyn oraz przeszczepach skóry. Coraz więcej kobiet funduje sobie zabieg hirudoterapii aby oczyścić organizm z toksyn oraz poprawić wygląd skóry.

    Lista chorób, które można leczyć lub wspomagać ich leczenie pijawkami jest bardzo długa, jednak istnieją również przeciwwskazania. Należą do nich przede wszystkim hemofilia i zaburzenia krzepliwości krwi oraz anemia, ciąża, choroby nowotworowe.

    Czy warto zaryzykować i udać się do hirudoterapeuty? Wiele osób z dużym dystansem odnosi się do pijawek – nie ma ona miłego wyglądu i źle się kojarzy – jest synonimem wyzyskiwacza… a całkiem niesłusznie, ponieważ zabiera tylko od 5 do 15 ml krwi a w zamian daje dobre samopoczucie, zdrowie oraz ulgę od bólu. Każdy, kto przełamał w sobie lęk i obrzydzenie i poddał się terapii pijawkami, szybko zmienia zdanie na ich temat.

    Pijawki przystawia się w różnych miejscach na ciele, w zależności od potrzeby. Istnieją jednak punkty, od których zazwyczaj terapia się zaczyna, tzw. miejsca ogólnego przystawiania czyli pępek, kość ogonowa oraz wątroba. Pomaga to w dalszej terapii i wpływa na pozytywnie na cały organizm. Po zabiegu, w miejscu ukąszenia pojawia się krew, która może sączyć się nawet dwa dni.

    Każda pijawka użyta do leczenia pochodzi z certyfikowanej hodowli. Nie pobiera się ich ze środowiska naturalnego, gdzie są objęte ścisłą ochroną gatunkową. Hodowla odbywa się w warunkach laboratoryjnych, bez kontaktu ze środowiskiem zewnętrznym. Każda pijawka może być użyta przez terapeutę tylko raz, po czym są usypiane w alkoholu i poddawane utylizacji przez firmy specjalizujące się w utylizacji odpadów medycznych.

Udostępnij

Chcesz umówić się na wizytę?

lub

Uzupełnij swoje dane